Porady
PIERWSZE DNI MALUCHA W PRZEDSZKOLU
POCZĄTEK JEST ZAWSZE TRUDNY
Pierwsze dni w przedszkolu są przeżyciem zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców. Dziecko prawie na cały dzień musi rozstać się z rodzicami, pozostając samo w nowym miejscu, w nowej sytuacji, wśród nieznanych kolegów i dostosować się do obowiązujących w przedszkolu reguł (np. leżakowanie). Rodzice, którzy do tej pory byli maluchowi niezbędni i wszechobecni w jego życiu, muszą swoje ukochane maleństwo pozostawić samo, ze świadomością, że nie będzie mu łatwo.
NASZE UCZUCIA
Uczucia takie jak smutek, tęsknota, lęk, niepokój czy rozżalenie w początkowej fazie adaptacji do przedszkola są zupełnie naturalne i u dzieci i u rodziców. Warto o tym wiedzieć, pamiętać i nie udawać, że jest inaczej. Trzeba z dzieckiem rozmawiać, poświęcać mu czas, a przede wszystkim słuchać tego, co ma nam do powiedzenia. Wytłumaczyć, że może mu być smutno i źle, że może tęsknić! Pozwolić wypłakać się i wyżalić. Konieczność i presja codziennego rozstawania się z rodzicami to dla kilkuletniego dziecka bardzo trudne doświadczenie. Rodzicom przyda się wzajemne wsparcie, spotkanie z przyjaciółmi, rozmowy i wymiana doświadczeń.
JAK DŁUGO TRWA ADAPTACJA DO PRZEDSZKOLA
Okres adaptacyjny u większości dzieci trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Wcześniejsze wizyty w przedszkolu, stopniowe oswajanie się z nowym miejscem, zabawkami i poznanie pani wychowawczyni zdecydowanie pomogą maluchowi poczuć się pewniej. Należy jednak pamiętać, że najtrudniejsze dla dziecka są codzienne rozstania z rodzicami, a tego nie da się przeżyć zupełnie bezboleśnie. Doświadczenie uczy, że nawet jeśli dziecko uczestniczyło w organizowanych przez placówkę dniach otwartych czy programach adaptacyjnych i tak nie obywa się bez łez. Niektóre maluchy reagują z „opóźnieniem” i płaczą po dwóch dniach a nawet trzech tygodniach pobytu w przedszkolu. Głównym warunkiem pozytywnej adaptacji przedszkolnej jest ugruntowanie się w dziecku przekonania, że rodzice zawsze po nie przyjdą i że nie odchodzą na zawsze, mimo, że fizycznie w przedszkolu ich nie ma. Potrzeba na to wielu doświadczeń, które potwierdzą ten fakt, a więc po prostu czasu i cierpliwości. Mimo, że większość dzieci ciężko przechodzi pierwszy okres przyzwyczajania się do przedszkola nie należy pochopnie pozbawiać ich możliwości stopniowego oswajania się z tą sytuacją i konfrontacji z trudnymi doświadczeniami. Cały proces wychowawczy polega na tym, że dzieci oddalając się od nas, sukcesywnie stają się coraz bardziej samodzielne i niezależne. Doświadczenia zdobyte w trakcie adaptacji do przedszkola paradoksalnie bardzo uodparniają dzieci w sensie emocjonalnym, wzmacniają ich wiarę w siebie i otwierają na świat.
DOJRZAŁOŚĆ . . . RODZICÓW DO TEGO BY POSŁAĆ DZIECKO DO PRZEDSZKOLA
Postawa rodziców ma decydujące znaczenie dla pozytywnego przebiegu adaptacji dziecka w przedszkolu. Jeśli rodzice sami mają wątpliwości, czy podjęli słuszną decyzję, maluch natychmiast to wyczuje i będzie jeszcze bardziej niepewny. Łzy rozstającej się z nim mamy obudzą i nasilą w nim lęk o to, co naprawdę czeka go w nowym miejscu. Najlepszym wsparciem dla dziecka są Wasze: stanowczość i zdecydowanie.
PRZYDATNE INFORMACJE DLA RODZICÓW
- Nie idealizuj przedszkola nim dziecko do niego pójdzie, bo może się rozczarować. Każda nowa sytuacja niesie za sobą miłe i mniej sympatyczne niespodzianki.
- Pokaż dziecku generalność zjawiska. Każde dziecko chodzi do przedszkola, później do szkoły i jako dorosły do pracy. Pocieszająca dla dziecka będzie informacja, że ktoś bliski: mama, tata, rodzeństwo też chodzili do przedszkola. Wspólne oglądanie zdjęć z tamtego okresu doda dziecku siły.
- Wspólne zakupy i wybór kapciuszków, piżamki, akcesoriów daje dziecku poczucie, że wkracza w nowy etap życia. Razem spakujcie torbę do przedszkola.
- Daj maluszkowi do przedszkola jego ulubioną Przytulankę, będzie ona kojarzyć się mu z domem.
- Nie przedłużaj pożegnań i nawet jeśli kroi Ci się serce bądź opanowana/y. Twój niepokój natychmiast udzieli się dziecku i spotęguje dramatyzm sytuacji.
- NIE zabieraj płaczącego dziecka z powrotem do domu, to spowoduje przedłużenie procesu adaptacji. Dziecko utrwali sobie wzorzec: gdy płaczę mama na pewno zabierze mnie do domu.
- Nie strasz dziecka wypowiedziami typu: „Jak nie przestaniesz płakać, to po ciebie nie przyjdę!”
- Doświadczenie uczy, że tatusiowie są bardziej stanowczy i że to oni powinni w pierwszych dniach odprowadzać maluchy do przedszkola.
- Jeśli dziecko płacze przy rozstaniu nigdy go nie zawstydzaj – przyjmij jego emocje (np. wiem, że ci smutno) ale nie roztkliwiaj siebie i jego.
- Nie wymykaj się ukradkiem z sali, gdy dziecko będzie zajęte zabawą. Twoje nagłe zniknięcie nasili jego lęk.
- Zapewnij malucha, że po niego wrócisz, ale nie mów „niedługo” (dla dziecka brzmi to prawie jak nigdy). Powiedz np. przyjadę po ciebie zaraz po podwieczorku – i nie spóźnij się przynajmniej w pierwszych dniach. Jeżeli utkniesz w korku i wiesz, że się spóźnisz możesz zadzwonić do przedszkola i przekazać tę informację wychowawcy – to na pewno uspokoi dziecko. W szatni jest duży zegar – na nim możesz pokazać dziecku ułożenie wskazówek godziny Twojego przybycia.
- Uprzedź dziecko do kogo ma się zwrócić o pomoc w sytuacji kryzysowej np. kiedy będzie tęskniło do mamy, kiedy zrobi siusiu w majteczki.
- Nie rozprawiaj w pierwszych dniach o wątpliwościach dotyczących nowego przedszkola, nie krytykuj wychowawczyń i nie doszukuj się niedociągnięć, nie narzekaj na inne dzieci.
- Staraj się powstrzymać od sugerowania dziecku preferencji żywieniowych czy behawioralnych. Odpowiednio zmotywowane będzie zjadało mniej lubiane posiłki i uczestniczyło we wszystkich zajęciach przedszkolnych.
- Rozmawiaj z dzieckiem na temat minionego dnia ale nie bądź zbyt natarczywa/y. Z czasem maluch będzie coraz chętniej opowiadał o przedszkolu sam.
- Już od pierwszych dni zauważaj najmniejsze sukcesy dziecka, a ewentualne porażki staraj się traktować jak coś naturalnego.
Zapraszamy